Motyw maski w filmach sam w sobie jest bardzo ciekawy. Nie widać pod nią emocji, jeśli osoba ją nosząca nie odzywa się nie koniecznie odkryjemy jej płeć, ciężko też ocenić na oko w jakim wieku taka osoba jest. Maskę noszą osoby, które chcą nie tylko ukryć swoją tożsamość ale i ogólnie jakąś wieeeeelką tajemnicę, która wyjaśnia się (lub nie) w trakcie trwania filmu. Maski rzecz jasna polubili seryjni, psychopatyczni mordercy, o których powstawały wieloodcinkowe serie. Przed Wami zestawienie najciekawszych nosicieli masek w historii kina. Zapraszam do czytania.
10.SMILEY (Smiley)
Pojawił się w 2012 i zrobił małe zamieszanie trailerem. Film "Smiley" miał być odświeżeniem konwencji slashera, ale gówno z tego wyszło, bo raz, że przebijała przez ten film totalna amatorszczyzna a dwa to fabuła po prostu ssała po same kule. Najbardziej irytuje mnie to, że potencjału styknęło na zajebistą maskę, która przyciągnęła do ekranu całkiem sporo osób. Także ten pan pojawia się tu jedynie ze względu na ciekawy wygląd, prosty acz sugestywny i od razu zdradzający intencje nosiciela.
9,BUBBA RITTER (Mroczna noc stracha na wróble)
Bohater tragiczny, produkcja telewizyjna i na o wiele wyższym poziomie od Smiley'a. Warto byście poznali losy tego pana zanim stał się mszczącym za wyrządzone mu krzywy strachem na wróble. Ciekaw jestem czy film oglądał Nolan, podobieństwo do batmanowego Scarecrowa jest dość duże. Dzieło powstało w 1981 roku i jest słabo znane na tle innych więc tym bardziej polecam!
8.ALICJA SPAGES (Alicjo, słodka Alicjo)
12 letnia dziewczynka jest tutaj głównym sprawcą ekranowej jatki. Nosi "uroczą" maskę ładnie pomalowanej kobiety i charakterystyczne żółte wdzianko. Wierzcie lub nie, moglibyście mieć duże problemy z przeżyciem podczas spotkania z nią. Do tego wyrazisty wątek religijny i oto mamy wyrazistego killera z 1976 roku.
7. LESLIE VERNON (Behind The Mask: The Rise of Leslie Vernon)
Historia trochę na wesoło. Oto grupa dokumentalistów odnajduje seryjnego mordercę noszącego całkiem ciekawą maskę i postanawia towarzyszyć mu podczas masakry. Resztę musicie już sobie sami dopowiedzieć. Leslie Vernon rzecz jasna nie przeszedł do historii slasherów bo i nie miał jak, narodził się w 2006 roku i jest w pewnym sensie parodią tych najbardziej znany nosicieli masek.
6.GÓRNIK (Moja krwawa walentynka)
Ten film ma bardzo brudny, surowy klimat, mogliby taki na Śląsku ukręcić z soundtrackiem złożonym z kawałków Furii. Górnik mściciel nikogo nie oszczędza, a do tego jest bardzo silny. Film idealny zarówno na Halloween jak i Walentynkowe uniesienia, powstały w roku 1981.
5.NIEZNAJOMI (Nieznajomi)
Podobna sytuacja jak w Funny Games. Wbijają Ci na chatę tacy osobnicy i najpierw robisz pod siebie, a potem uciekasz jeszcze z klockiem w gaciach po najbliższą broń jaka wpadnie Ci w ręce. No chyba, ze jesteś przywiązany. Nieznajomi mają baaardzo fajne te maski, dzięki nim przez cały film panuje ostro poschizowany klimat, i nawet schematyczność dzieła już tak bardzo nie przeszkadza.
4.GHOSTFACE (Krzyk)
Pod maską Ghostface'a ukrywało się wiele osób. Cała seria jest wariacją na temat klasyków z gatunku giallo i poprzedzających go slasherów. Do tego bohaterowie z takim natchnieniem rozprawiają o zasadach w horrorach panujących i sami się w nich nieco gubią. Cóż, ktoś ładnie napisał, że Krzyk to już jest parodia horroru. Może i tak, ale seria zacna, i nawet mam na chacie taką maskę ducha, którą zapewne nałożę w Halloween.
3.JASON VOORHES (Piętek trzynastego)
Niezniszczalny. Zdeformowany. Nawet w kosmosie był. Jason niczym Waszka G wciąż biega z maczetą i siecze na lewo i prawo. Tak po prostu. Fajną miał mamę, którą baaardzo kochał. Co ja mogę więcej o nim napisać? Że się z Człowiekiem-Pizzą pojedynkował, ale to strasznie słabe było. Także polecam tak z pierwsze trzy części ogarnąć i tyle.
2.MICHAEL MYERS (Halloween)
Ujmuje mnie prostota tej maski. Zero emocji, po prostu żądza mordu. Myers jest wielkim sukinsynem, który od lat pojawia się na ekranach. Nawet Rob Zombie wziął go na warsztat i ujął jego postać bardzo ciekawie. Podobno twórcy nie mieli pieniążków na ładną maskę i przerobili zakupioną gdzieś facjatę kapitana Kirka ze "Star Treka" i przemalowali. Ciekawie czy to prawda?
1.LEATHERFACE (Teksańska masakra piłą mechaniczną)
No i na koniec nosiciel maski z ludzkiej skóry! Przyznam, że przeraża mnie najbardziej ze wszystkich Wam tu pokazanych. Nie chciałbym skończyć jako abażur na lampie więc spierdalałbym szybciej niż Bolt. Stanowczo jeden z najciekawszych i najstraszniejszych ekranowych psycholi, którego finałowy taniec z piłą w łapach do dziś spędza sen z powiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz