SZUKAJCIE A ZNAJDZIECIE

poniedziałek, 14 lipca 2014

5 ZRYTYCH TELEDYSKÓW VOL.5: Slipknot

Ponoć zamaskowani panowie prawie skończyli nagrywanie krążka numer pięć. W oczekiwaniu na nowe wydawnictwo, wdzianka i ukazaniu światu nowego składu postanowiłem podsumować dotychczasową działalność teledyskową dziewięciu wspaniałych. Także wszystkie maggotsy się powinny u cieszyć, a hejterzy dupa cicho. Zapraszam do czytania! 



5.WAIT AND BLEED (2002). Pierwotny teledysk do tego kawałka był koncertowy, chwała więc, że wpadli  na pomysł tego animowanego koszmarka. Robactwo, dziwny koleś, który najwyraźniej jest tu konstruktorem "laleczkowatego" Slipknota. Laleczki się jednak buntują i robią co trzeba. Podoba mi się to, bo brzydkie, poklatkowe po części i dość zabawne. Ja wiem, że "Spit It Out" parafrazuje "Lśnienie" ale no mimo wszystko wybieram ten. 

4.LEFT BEHIND (2001). Dziwny obrazek pod kątem fabularnym. Dzieciak pracujący u rzeźnika mieszkający w walącym się budynku i jedzący obrzydliwe płatki. A w tle panowie łupią swoje. "Iowa" to był przedni wyziew, nieźle wkurwieni byli w tamtym okresie i mniej melodii się wkradało. No ale ten kawałek to wciąż ich wielki hicior.

3.DEAD MEMORIES (2008). Znakomita symboliczność, przechodzenie z pokoju do pokoju i stawianie czoła przeciwnościom i pokusom. Tak to sobie przynajmniej odczytuję. Taka wędrówka Corey'a w głąb siebie. Świetne połączenie obrazu i piosenki. Już nie tak ponure to wszystko jak kiedyś, bardziej psychologiczne i poukładane, ale wciąż z klasą. 

2.SNUFF (2009). Jak można cierpieć po stracie ukochanej kobiety? Wygląda na to, że psychika może się uszkodzić tak bardzo, że porzucony zaczyna się do niej upodabniać. Taka jest jedna z interpretacji tego wyjątkowego w ich dorobku klipu. Dodam jeszcze, że pojawia się w nim Malcolm McDowell znany chociażby z "Mechanicznej pomarańczy", który wygwizduje na końcu melodię utworu. Świetny pomysł! A co do samego tytułu utworu... snuff, jeśli jeszcze ktoś nie sprawdzał, jest zakazanym podgatunkiem filmowym rejestrującym prawdziwe morderstwo poprzedzone często torturami. 

1.VERMILION PT.1 (2004). Opowieść o dziewczęciu żyjącym o wiele wolniej niż inni. Nie może się przez to porozumiewać ze światem, za to hoduje sobie motyla. Najbardziej niszczącym zwoje fragmentem klipu jest ten gdzie bohaterka zakłada "slipkonotową" maskę a panowie z grupy niby woskowe odlewy twarzy. Stanowczo ich najbardziej poryty klip kontynuowany w "Pt. 2", stonowanym obrazie ukazującym dalsze losy dziewczyny. 

W następnych wydaniach cyklu min. Aphex Twin, Rob Zombie, Korn, Cradle Of Fith, Cannibal Corpse. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz