SZUKAJCIE A ZNAJDZIECIE

środa, 8 stycznia 2014

10 najlepszych kreacji vol.1: Leonardo DiCaprio

Nowy cykl artykułów moi mili czyli swoiste The Best Of waszych ulubionych aktorów. Na pierwszy ogień z okazji niedawnej premiery znakomitego "Wilka z Wall Street" przekrojowe zerknięcie na karierę Leonardo DiCaprio. Lista jest moim indywidualnym spojrzeniem na jego dokonania więc wszystkim do gustu zapewne nie przypadnie. Tak czy siak polecam! 




10.J. EDGAR (jako J. Edgar Hoover, 2011, reż. Clint Eastwood)

Wahałem się między tym dziełem a "Pokojem Marvina", ostatecznie padło na dzieło Eastwooda. Jeśli nie wiecie kim był J. Edgar to podpowiem jedynie, że postać ta swego czasu trzęsła ładnym kawałkiem świata. Biografia bardzo kontrowersyjnej postaci kryjącej w tamtych czasach bardzo niewygodną tajemnicę.

9.ZŁAP MNIE JEŚLI POTRAFISZ (jako Frank Abagnale Jr, 2002, reż. Stephen Spielberg)

Zabawa w kotka i myszkę. DiCaprio ucieka a Tom Hanks goni. Leoś udaje tutaj wiele postaci na raz i kosi z tego niezły hajs. A widzowie mają kawał świetnej rozrywki i łapią się za głowę śledząc pomysłowość naszego młodziaka. Kunsztowna komedia sensacyjna. Brawo! 

8.GANGI NOWEGO JORKU (jako Amsterdam Vallon, 2002, reż. Martin Scorsese)

Wyzwaniem było pojedynkować się z Danielem Day-Lewisem, który przecież wielkim aktorem charakterystycznym jest. Naszemu bohaterowi udało się jednak wyjść obronną ręką, ekranu co prawda nie skradł, ale stworzył kreację bardzo wiarygodną i ciekawą. Po tym zestawieniu stwierdzicie, że Scorsese musi być w Leosiu zakochany. 

7.DROGA DO SZCZĘŚCIA (jako Frank Wheeler, 2008, reż. Sam Mendez)

Coby nie było, że duetu z Kate Winslet nie wstawiam, hłe, hłe, hłe. Tym razem też mają kłopoty ale nieco innej natury. Sam Mendez ukazuje przeciętną rodzinę z lat 50-tych, ich problemy, wewnętrzne małe tragedie i chęć ucieczki przed otaczającym światem. Nominacja do Złotego Globu dla naszego bohatera. Warto obejrzeć! 

6.INFILTRACJA (jako Billy Costigan, 2006, reż. Martin Scorsese)

Jeden z najznakomitszych thrillerów ostatnich lat. Napięcie zbudowane tutaj jest według zasad mistrza Alfreda H. i eksploduje w sekwencjach finałowych pozostawiając widza w niemym bądź rozdartym "WTF!?!". A Leoś? Leoś błyszczy, a jakże! 

5.INCEPCJA (jako Dom Cobb, 2010, reż. Christopher Nolan)

Tragiczna przeszłość dopada człowieka wszędzie nawet we śnie. Ta jakże zawiła metafora o naszych lękach, wspomnieniach i krętych ścieżkach umysłu bardzo wiele zawdzięcza Leosiowi, który świetnie czuje powierzoną mu rolę. Pewnie będziecie marudzić, że lepiej by tu pasował "Aviator" czy jakiś inny "Krwawy Diament" bo ten film jest zbyt rozrywkowy, ale ja Incepcji i kreacji naszego bohatera bronić będę do krwi ostatniej! 

4.WYSPA TAJEMNIC (jako Teddy Daniels, 2010, reż. Martin Scorsese)

Świetna kreacja detektywa, który bada tajemnicze zniknięcie jednej z pacjentek szpitala psychiatrycznego. Żonglowanie starymi sposobami tak by zbudować nową jakość? Udało się nie tylko za sprawą reżysera ale i pana Di, który wiarygodnie wykreował postać Teda, który zaczyna tracić rozum w miejscu, w którym wszyscy go stracili. Warto też zwrócić uwagę na towarzyszącego mu Marka "Hulka" Rufallo. Znakomite kino. 

3.CO GRYZIE GILBERTA GRAPE'A (jako Arnie Grape, 1993, reż. Lasse Hallstrom)

Niezapomniana rola upośledzonego umysłowo braciszka Gilberta (także jedna z najlepszych kreacji Johny'ego Deppa). Uwielbiam ten film i zachowanie Leosia, jest cholernie autentyczny, swego czasu chodziła plotka, że aktor jest rzeczywiście upośledzony, cóż, były to początki kariery aktora, miał wtedy na koncie jedynie epizody w "Critters 3" i "Trującym bluszczu". Do dziś jedna z najlepszych ról tego już prawie 40 letniego przecież pana. 

2.DJANGO (jako Calvin Candie, 2012, reż. Quentin Tarantino)

No i w końcu Leoś jako psychopata, taki z prawdziwego zdarzenia. Że też nie wpadł za to co tam wyczyniał zasłużony od dawna Oscar. Jak zapewne czytaliście scena z zakrwawioną ręką nie była planowana, aktor miał wypadek przy pracy i wysmarował krwią Kerry Washington. To niesamowite, że L. Jackson, Waltz i Foxx zachowali przy tym taki spokój. Szacuneczek za pomysłowość. Naprawdę kapitalna i godna zapamiętania kreacja! 

1. WILK Z WALL STREET (jako Jordan Belfort, 2013, reż. Martin Scorsese)

Najnowszy film Martina Scorsese to totalny niszczyciel. Niemal trzy godziny uczty dla oczu i fenomenalna kreacja naszego bohatera. Nie ma wątpliwości, że za swoją kreację Leoś zasługuje na Oscara. Dodam jedynie, że towarzystwo pozostałych aktorów jest nie byle jakie Odczarowany z ról kretynów Jonah Hill, szarżujący Matthew McConaughey, urocza Margot Robbie i znany fanom "The Walking Dead" Jon Berenthal. Taki killer na początek roku! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz