SZUKAJCIE A ZNAJDZIECIE

piątek, 21 czerwca 2013

10 plakatów filmowych na dziś: pocięci, pokrojeni, pogryzieni, postrzeleni (vol. 1)

Witam wszystkich! Postanowiłem przenieść działalność także na blogosferę, dzięki temu będę mógł Wam przekazać nieco więcej niż na FB. Dziś chciałbym pokazać Wam plakaty filmowe, które mają do siebie to, że pokazują bohaterów w kawałkach. I króciutko opisać filmy. Mnie osobiście to porusza i daje sygnał by dać szansę danemu tytułowi. No to co? Zaczynamy! 
10. REDUKCJA (Severance, 2006. Reż. Christopher Smith)

Znakomita komedia gore o grupce pracowników, którzy udali się na niezbyt fortunną wycieczkę. Nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów ale jest tu wiele świetnych scen nie mających wiele wspólnego z patroszeniem, choć tego też tu nie zabraknie. Przedni brytyjski humor. 

9.PORĄBANI (Tucker & Dale vs Evil, 2010. Reż. Eli Craig

Mało trafne tłumaczenie bo przecież o głównych bohaterów tu chodzi. A ci jak widać mają specyficzne sposoby na pokonywanie zła. Troszkę tu takiego redneckowego podejścia ale ogólnie chłopaki dają radę i sporo to nawiązań do klasyki gore. Także jak ktoś nie zna to nadrabiać! 

8.ZARŻNIĘCI ŻYWCEM (The Cottage, 2008. Reż. Paul Andrew Williams)

Co my tu mamy. Andy Serkis (Gollum dla nieogarów) i jego ekipa rusza po hajs ale już nie wraca. Po drodze całkiem sporo "zabawnych" sytuacji. Wyśmienite uciszenie przeklinającej na potęgę blondynki. Warto dać szansę temu rylcowi! 

7.TOPÓR (Hatchet, 2006. Reż. Adam Green)

Nie udało się. Nie pomógł Robert Englund. Nie pomógł Tony Todd. Victor nie dołączył do Jasona, Freddy'ego, Leatherface'a czy Myersa. Za późno ten pan się pojawił na horyzoncie i zabrakło mu charyzmy Jigsawa. Ale Topór warto obadać jak się ma świta na punkcie gore. A wiem, że część z Was ma. 

6.HOSTEL 2 (2007. Reż. Eli Roth)

Przebicie się tej serii do mainstreamowej świadomości zawdzięczamy Tarantino. Dwójka oczywiście potęguje brutalność, absurd i uwydatnia swój komediowy potencjał (fiiiiiinaaaaaał!). Aktorzy tacy jak Richard Burgi, Roger Bart czy Heather Matarazzo też anonimowi nie są. A ten plakat jest moim zdaniem wyjątkowo udany! Dla maniaxów gore rzecz jasna! 

5.DEAD SNOW (aka Zombie SS, 2009. Reż. Tommy Wirkola) 

Lubię bardzo. Sympatycznie się oglądało. Podobają mi się te zimowo krwiste pasaże i rozwiązania jakich podejmują się bohaterowie by przeżyć. No i schwarzcharaktery. Przednie, małomówne (choć nie do końca). Dał mi ten filmik do wiwatu. Świetna rozrywka! 

4.BRAINDEAD (aka Martwica mózgu, 1992. Reż. Peter Jakson) 

Klasyka dla oczu. Jak widać na plakacie dużo z kogoś nie zostało. Nie będę się tu za dużo rozpisywać bo kto miał zobaczyć ten zobaczył. Jak dla mnie kult absolutny. Plakacik smakowity i w miarę delikatny. Achhhhhh archaiczny kultu smak. Zły smak. 

3.MANIAK (Maniac, 1980. Reż. William Lustig)

Kawał brutalnego ścierwa. W pewnych kręgach klasyka. Nieskończone źródło tekstów dla wszelakich kapel death metalowych ze wskazaniem na Cannibal Corpse chociażby. Jaki plakat taka zawartość. Gore pełną gębą, maniacy (hue, hue, hue) takiej konwencji znają pewnie na pamięć a Ci co chcą sobie zryć banię niech sięgną! 

2.WŁÓCZĘGA ZE STRZELBĄ (Hobo with a Shotgun, 2011. Reż. Jason Eisner)

No i co my tu mamy. Rutger Hauer znów rozrabia we współczesnym grindhouse. Ale ten typ już tak ma. Założę się, że wiele osób wciąż nie wpuściłoby go do samochodu. W tym filmie Rutger robi rozpierduchę a posoka leje się aż miło. Więc jeśli lubicie takie klimaty a nie widzieliście to trzeba nadrobić. No i nie doszukujcie się tu niczego głębszego - tytuł mówi wszystko! 

1.PIŁA (Saw, 2004. Reż. James Wan)


Najbardziej zjadliwa część z całej sagi. Nie ma to jak Robin Hood przykuty do łańcucha. Nie ma to jak chłopaki znani z "Zagubionych". Co prawda najbardziej brutalny z tej części jest właściwie ten plakat ale to i dobrze - film, mimo paru błędów miał swój urok i klimat i mimo, że znam na pamięć finałowy twist lubię do niego wracać. 

Który plakat Wam się najbardziej podoba? Który film zaciekawił najbardziej? Piszcie w komentarzach tutaj i na FB! Pozdrowionka i oczekujcie kolejnych wpisów! /D. D. M.